Recenzje Karola
Lee Child
"Bez litości"
Lee Child Bez litości

Gdyby nie smak kawy, Reacher nigdy nie spotkałby Edwarda Lane'a. Jednak to właśnie wyśmienita kawa sprawia, że dwa dni pod rząd o tej samej porze Reacher spędza czas w tej samej kafejce. Dlatego mimowolnie obserwuje zdarzenia, które mogą pomóc w odkryciu tajemnicy porwania żony Edwarda Lane'a.

Lane kieruje grupą najemników. Zarabia ogromne pieniądze, podejmując się nie do końca legalnych zdań w różnych częściach globu. Jest potężnym człowiekiem, teraz jest jednak bezradny. Jego frustrację pogłębia fakt, że już kiedyś przez to przechodził. Jego pierwsza żona została porwana, a następnie zamordowana. Nie chce powtórzyć tych samych błędów, które doprowadziły do śmierci pierwszej żony. Skłania go to do przyjęcia oferty pomocy ze strony Reachera.

Reacher ma trudne zadanie, bo niełatwo poruszać się w gąszczu kłamstw, którymi karmi go Lane. Dowódca najemników okazuje się nadzwyczaj podłą kreaturą. Reacher zostawiłby go chętnie na pastwę losu, ale nie umie być obojętny na los porwanej kobiety. Skąd miałby wiedzieć, jak bardzo nietypowe jest to porwanie?

Kolejna dobra powieść Child'a. Nie wiem, co mógłbym oryginalnego dodać do uwag ze swoich poprzednich recenzji. Książki o przygodach Reachera wciąż mi się nie nudzą. Autor utrzymuje wysoki poziom.

Site copyrights© 2015 by Karol Ginter