Douglas Preston, Lincoln Child
"Karmazynowy brzeg"

Douglas Preston Lincoln Child Karmazynowy brzeg

Na pierwszy rzut oka sprawa wyglądała banalnie. W nadmorskiej miejscowości Exmouth w Massachusetts skradziona została cenna kolekcja wina. Poszkodowany właściciel zwraca się o pomoc do agenta Pendergasta. Skuszony ofertą nagrody w postaci bezcennej butelki wina, Pendergast podejmuje się zadania wyjaśnienia zagadki kradzieży.

Agent udaje się do Exmouth w towarzystwie Constance Greene. Szybko odkrywają, że sprawa ma drugie dno. Kradzież miała jednie odwrócić uwagę od prawdziwego celu włamania. W pomieszczeniu, które teraz służy jako piwniczka na wina, we wnęce zamurowany został przed wielu laty człowiek. Szkielet tego człowieka był właściwym celem kradzieży.

Rozwikłanie zagadki wymaga poznania historii Exmouth i okolic. Jak się okazuje, historia ta skrywa wiele mrocznych tajemnic. By je chronić, niektórzy gotowi są posunąć się bardzo daleko.

Kolejny raz Preston i Child napisali świetną powieść. Wydaje się inspirowana klasycznymi powieściami detektywistycznymi Arthura Conan Doyle'a. O ile już kiedyś wspominałem, że Pendergast skrojony został na wzór Sherlocka, to tym razem w roli Watsona obsadzona została Constance Greene.

Autorzy ponownie odwołują się do dziejów Ameryki Północnej, by na tym tle zaprezentować współczesną intrygę. Raz jeszcze historia ma niebagatelny wpływ na teraźniejszość.

Preston i Child świetnie sobie radzą z budowaniem napięcia i serwowaniem czytelnikom nieoczekiwanych zwrotów akcji. Trochę może przesadzili na sam koniec, bo nie cierpię takiego zawieszania akcji. Tym bardziej że ostatnie kilkadziesiąt stron powinno w mojej opinii znaleźć się w kolejnej powieści. Finałowy horror wyraźnie odstaje od wcześniejszej historii. Choć, z drugiej strony, nie jest niczym niezwykłym w przypadku książek Prestona i Childa.

Site copyrights© 2017 by Karol Ginter